Przeglądałem sobie rozgrywki, kadrowe (brawa dla adacha i bodexa za przejście do kolejnej rundy) i uwagę moją przykuło takie sobie rozdanko.
Obie przed partią.

Otworzyliśmy 1S, wróg po lewej wszedł 1NT, na co partner odwinął końcówką w piki.

Podam wszystkie 4 ręce:

____________K7
____________AD97
____________W5
____________KDW54
___A9653____________DW42
___K1064____________2
___7________________AD8643
___A108_____________97
____________108
____________W853
____________K1092
____________632

Patrząc na kontrolkę, żaden z 10-ciu rozgrywających nie poradził sobie z rozgrywką (3-ch przegrało bez 2).

Pytanie pierwsze jak należy rozgrywać w świetle wejścia wroga (klasyczne 1BA) widząc tylko ręce swoje i dziadka po wiście K trefl (taki padł na wszystkich stołach) - nie pytam jaka droga wiedzie do sukcesu bo widząc 4 ręce jest to dosyć proste. Pytam jaka jest poprawna rozgrywka (na największą matematycznie szansę)?

Pytanie drugie: widząc wszystkie 4 ręce na kogo chcemy postawić, kto wyjdzie z tej batalii zwycięsko obrońcy czy rozgrywający?

ciekawe, wygląda na czujne do rozgrywki. Ale możliwe do ugrania.
Na tempo trzeba wziąć wist i zagrać karo. Jak stoi impas karo to wydaje się łatwiejsze, ale czuję, że chyba z niestojącym K karo też idzie. Decyzję niestety trzeba podjąć od razu.
NT w tej pozycji liczone raczej jako 15+ - 18-
I nawet widząc wszystkie trochę się gubię Adamie, dla mnie nie jest proste.

Widząc wszystkie 4 ręce, rozgrywa się łatwo (po wiście K trefl).
Bijemy asem, gramy karo do asa, przebijamy karo i gramy małego pika spod asa. LHO bierze królem i zapewne zagra 2 razy trefla, przebijamy w stole, przebijamy karo (wysoko), gramy pika do stołu i przebijamy ostatnie karo. Kara dobre, oddajemy tylko kiera.

Pytanie jaka jest większa szansa, czy granie na impas karo, czy jednak karo do asa (żeby zaasekurować się przed nieidącym impasem karo).

No i pytanie drugie. Jak widać, w tym rozdaniu wygrywa się łatwo po wiście treflowym. Czy także po każdym innym wiście w tym rozkładzie kontrakt jest z góry?

Pozdr
A

wygląda że pikowy zabiera tempo ale chyba blotka ?

No cóż niewielu fachowców zmierzyło się z problemem. Czyżby był aż tak trudny, czy też covid mózgi rozleniwił?

Po pierwsze brawo Mariusz, jedynym obkładającym wistem jest wist atutowy i to tylko blotką spod drugiego króla. Zabieramy szybko bezcenne dojście atutowe do stołu. Tracimy 1 lewę, a w zamian zyskujemy 2, bo rozgrywający zdąży co prawda wyrobić kara, a nie będzie miał już do nich dojścia.

Po drugie jak należy grać po wiście K trefl?
Granie z góry (A karo i karo) jest lepsze gdy K karo jest drugi lub trzeci poza impasem i piki dzielą się nie gorzej niż 3-1, a gdy K karo jest 4-ty za impasem potrzebujemy podziału pików 2-2.
Granie na impas jest lepsze przy 4-tym królu w impasie (podział pików nie gorszy niż 3-1), wygramy także, gdy K karo będzie piąty, ale wtedy musimy zastać równy podział pików po 2.

Licząc szanse matematyczne (nie uwzględniające licytacji) rozgrywka pierwsza okaże się sukcesem w ok 29% przypadków, rozgrywka druga w ok 12% (wyliczenia przybliżone).

Skoro jednak LHO zameldował się w licytacji, to jemu przydzielamy ok. 16PC, a jego partnerowi 4PC. Teoretycznie więc szansa na K karo w impasie jest 4 razy większa, więc na pierwszy rzut oka należałoby wybrać rozgrywkę na impas.
Ale po uwzględnieniu pierwszego wistu i faktu, że wejście 1BA jednak powinno obiecywać trzymanie pikowe LHO pokazał już 8PC (K pik i KD trefl) więc szansa posiadania przez niego K karo maleje i wynosi jak 2:1.
Podsumowując należy wybrać pierwszą proponowaną rozgrywkę i grać z góry.

Oczywiście przy innym niż K trefl wiście (np. karo lub mały trefl), sytuacja zmienia się radykalnie i należy wybrać rozgrywkę na impas karo.


Gdy pierwszy raz spojrzałem na to rozdanie, to wydawało mi się, że należy w świetle licytacji zagrać na impas karo, jednak po dogłębnej analizie (j.w.), uważam odwrotnie.
Jak widać żaden z szacownych rozgrywających takowej analizy nie przeprowadził.

Pozdr
A

Nie wchodzę ostatnio często na forum, bo brakuje merytorycznych wypowiedzi, a trudne pytania są pomijane. Dopiero dzisiaj rano wszedłem i zobaczyłem nowy problem rozgrywkowy wrzucę więc swoje 3 grosze.

Normalnie przy stole jest za mało czasu żeby analizować szanse 29 czy 12 % Dalej nie przekonuje mnie, że szansa na K karo u "S" wzrasta, równie dobrze "N" oprócz czarnych K i KDW może mieć K(W) karo i A(D) kier.

Gdybym miał to rozgrywać zdecydowałbym się na A karo i przebitkę (choć oczywiście 29 >12 ), bo zwykle sam wchodzę (po 1H/S) 1BA posiadając czwórkę w drugim starszym kolorze, tak jak to miało miejsce w tym rozdaniu. Zatem dodając co najmniej Kx(x) pik, i uwzględniając pierwszy wist z KDWx(x) w karach wychodzi nam, że "N" posiada dubla. Z tego względu lepsza i praktyczna gra jest na spadnięcie lub późniejszy impas pod atu jeśli zamiast K posypie się W z 10(9).

Co do obkładania, to pierwszy wist blotką pik jest właściwie niemożliwy chyba, że spod Kxx ale już po oddaniu lewy na K pik narzuca się połączenie atutów.

pozdr.

Darek drobne sprostowanie twojej wypowiedzi - być może niezbyt jasno się wyraziłem.
29 należy podzielić na 2, gdyż szansa K karo u RHO jest dwukrotnie mniejsza (statystycznie ma on nieujawnione 4PC, a jego partner nieujawnione 8 PC).

Zatem szanse kształtują się jak 14,5 do 12 (wyliczenia przybliżone).


P.S.
Oczywiście nie zamieram nikogo namawiać do pierwszego wistu w małego pika. Zamieściłem to rozdanie z problemem, co obkłada, głównie z powodu tego, jaki ten jedyny skuteczny wist jest nietypowy, a także dlatego, że narzucający się na pierwszy rzut oka (w świetle licytacji) impas karowy, nie jest statystycznie poprawny


A