Ostatnio miałem okazję zagrać na bardzo dobrze zorganizowanym Memoriale Karwowskiego w Toruniu. Uzyskanym przez moją parę wynikiem nie ma się co chwalić, a w szczególności tym, który uzyskaliśmy w rozdaniu nr 16
http://kskrobia.pl/karwoski21/kar21016.html
Przeciwnik grał 3BA, biorąc 13 lew (bez pomocy obrony praktycznie niewykonalne). Powinien uzyskać wynik grubo powyżej średniej.
Jednak dla AC, który wpisał ten wynik do piernika taki obrót sprawy był niewystarczający. Postanowił podrasować sobie ten wynik.
Gdy następnego dnia po turnieju obejrzałem własne osiągnięcia, to prawie spadłem z krzesła: 3BAXX+4 czyli 1600 w rozdaniu.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że powinniśmy sprawdzić ten wynik (który AC wpisał sobie sam), ale zamieszanie kończące rundę oraz uzyskane przez nas wyniki spowodowały, że nie zrobiliśmy tego w stosownym czasie.
Czas reklamacyjny oczywiście już minął, więc wyników turnieju zmienić nie można. Jednak samym faktem potraktowania nas przez AC jestem bardzo zbulwersowany. Tym bardziej, że czekałem do tej pory aż się z tego jakoś wytłumaczy (otrzymał ode mnie sygnał, że wiem o tej sprawie)...
Niestety z przykrością stwierdzam, że tego typu sytuacje ciągle mają miejsce na naszych turniejach.

Przykro to czytać i wierzyć się nie chce... ale żeby już całkiem nie stracić wiary w ludzi, to przy okazji tego samego turnieju mój partner Bartek, wykonał operację zupełnie odmienną. Grając przeciwko nam 3 nt para Benedykt Mieszczak - Roman Grabowski zapisała sobie wynik "swoje", co natychmiast zostało przez Bartka sprostowane, że "przecież wzięliście 11 lew". Trochę serio, a trochę żartem zgłosiłam tę sytuację sędziemu z propozycją przyznania mojemu partnerowi nagrody fair play turnieju. Swoją drogą, może warto by było promować w ten sposób takie zachowania, a te z posta powyżej umieszczać na jakiejś ogólnodostępnej "czarnej liście"?

Bardzo podoba mi się inicjatywa Justyny aby nagradzać ludzi za decyzje fair play, więc na najbliższym Zarządzie zaproponuję ustanowienie takiego wyróżnienia (wręczanego np. corocznie na turnieju zakończenia sezonu). Proszę o zgłaszanie takich pozytywnych zachowań naszych koleżanek i kolegów.

Super pomysł z tą nagrodą FAIR PLAY.
W moim mniemaniu kolega Julian Jurski w pełni zasługuje za całokształt.Wielokrotnie udowodnił swoim zachowaniem że zasługuje na ten tytuł.Julian jest moim kandydatem.Chciałbym być taki jak On.

Dzień dobry

Zachowanie wszystkich zawodników tenispointa w trakcie naszego barażu było bardzo miłe i fair

Pozdrowienia

Jarek

Postawa Julina Jurskiego, jego wielokrotnie opisywane zachowania fair play, powinny stanowić wzór dla wszystkich brydżystów. Zasługuje na tę nagrodę (specjalną) za całokształt kariery zawodniczej. Zawsze, ilekroć mowa o zawodnikach naszego regionu grających czysto i fair, Jul wymieniany jest na pierwszym miejscu.
Co do zawodników Tenispointa – podpisuję się obiema rękoma. Grałem niedawno przeciw nim długi baraż. Zwłaszcza kol. Rafał Szafranek wykazał się grą fair play oraz dbałością o sportową rywalizację. Podobnie było w czasie meczu Tenispoint-SolutionsBay, który tylko obserwowałem.

Robert Kamiński

co do kolegi Juliana, to przypominam sobie, że został kiedyś już nagrodzony nagrodą fair play (było to chyba za czasów I kadencji W.Paczkowskiego).
Co oczywiście nie oznacza, by go ponownie nie wyróżnić.
Sam pamiętam sytuację z mojego podwórka sędziowskiego sprzed lat, kiedy to zostałem przywołany do stolika przez partnera Juliana na namysł przeciwnika. Standardowa procedura nakazuje w takim przypadku ustalenie faktów zaistniałych przy stole. Pytam więc Juliana, czy potwierdza że przeciwnik wpadł w namysł i otrzymuję odpowiedź: "Przykro mi partnerze, ale nie". Cały Julian
Jeżeli chodzi o opisywany mecz barażowy, to zgadzam się z przedmówcami, że rzeczywiście przebiegał on w przyjacielskiej atmosferze.
Jednak jeżeli chodzi o nagrody fair play, to myślę iż należy się skupić na nietypowych zachowaniach (często połączonych z własnymi stratami) i raczej w odniesieniu do poszczególnych zawodników (może par).

A w jakiej miał się odbywać? Przecież my się znamy.
Wracając do adrema.
Nagrody nagrodami, ale można pójść dalej i stworzyć coś na kształt Hall of Fame. Zajmowaliby w tej galerii miejsca gracze wielokrotnie nagradzani za postawę gry fair na specjalny wniosek zarządu i za zgodą (powiedzmy) sądu koleżeńskiego. Ich postawy powinny być skrupulatnie notowane (jak właśnie rzeczony przykład Bartka, który normalnie umknąłby niezauważony). Galeria powinna być specjalnie eksponowana na stronie – przykład dla młodzieży.
Mam nadzieję, że dla nikogo nie ulega wątpliwości, że otwierać ową galerię graczy fair play powinien właśnie rzeczony Julian. Już teraz. Za całokształt.

R.

proszę Pana, chyba raczej "znaliśmy się",... znamy się to było do meczu w Delicjuszu.

Hala Sławy lub Ranking Fair Play lub po naszemu
Uczciwi gracze.
Warto uczciwych ludzi nagradzać, tym bardziej że coraz więcej krętactwa w naszym kraju.