Cóż.

rozgrywacie nagiętego szlemika z ręki S
ręka N
!s 83
!h QJ108765
!d 6
!c AW6

ręka S
!s AKJ1054
!h A9
!d KQ84
!c 10

Miano grać w kiery.
Wist 6!s, ze stołu 3!s, Q!s bierzecie Asem. Co dalej ?


p.s. jak zrobić obrazki "pik" "kier" "karo" "trefl" ?

Gram 10pik. Często wezmę tę lewę nawet jeśli poszedł z singla. Jeśli przebije to nadal mam szansę, że nie odbiorą asa karo i będę miał większą kontrolę nad rozdaniem.

Maciej

pan z lewej był uprzejmy dołożyć 9!s, zatem 10 wzięła lewę.

Wygląda na wist z dubla 96, co zwiększa szanse na podział atu 3-1. Kontynuuję wysokim pikiem przyglądając się lewemu. Jeśli miał pierwotnie Kx to nastąpi namysł, bo nie przebije blotką z lekkością motyla. Przebicie Królem lub brak przebitki, to wyrzutka kara. Jeśli miał od początku 3 atuty, to przebije blotką. Nadbijam i wracam kierem do Asa w ręku rezygnując z impasu. Jeśli z prawej wyskoczy singlowy Król, to wygram choć będę zawiedziony, bo wygra większość sali innymi sposobami. Jeśli spadną same blotki, to w obiegu pozostanie singlowy Król kier, więc gram dobrego pika i zrzucam karo ze stołu. Nadal pozostanie mi 9ka atu jako dojście do pików.

Pozdr.
Maciej

tak?
♣ ♦ ♥ ♠


ups. chyba odwrotnie chciałeś.
to nie umiem.

Dwa drobne słowa komentarza.
Po pierwsze lewy ops wie, że mamy W♠ (z DW jego P podkłożyłby D), dlatego w drugiej lewie lepiej zagrać W zamiast 10 - jak zagramy 10 i weźmiemy na nię lewę to zdradzimy, że nasze piki są pełne - pokażemy posiadanie KW, jak zagramy W, to tego nie wie, partner może zacinać piki D108xx) .
Lewy obrońca mając drugiego K♥, wbije się nim na zagranego 3-go pika, bo po pierwsze Partner może mieź singlowego A♥, po drugie rogrywający może mieć nadal przegrywającą lewę w treflach i nie mieć wyrzutki na piki.
Załóżmy że nadbijamy trzecią lewę wyższym atutem. Gramy małe atu ze stołu, prawy obrońca dokłada małe, co teraz?
Mamy dwie wykluczające się szanse: jeżeli prawy ops miał od początku Kxx w atutach wygrywa tylko impas, jak obydwa pozostałe atuty są u lewego opsa należy zabić asem. Minimalnie większa szansa jest na to, że to po lewej jest dłuższy fragment kierów (ujawnił 2 piki, a jego partner 4), dlatego należy zagrać tak jak proponuje Maciej, czyli zabić trzecią lewę kierową asem i grac piki.

Pozdr
A

dziękuję za komentarze.

Przy stole zagrałem podobnie, trzeciego pika lewy nadbił "groszkiem", powrót asem kier do ręki ... i niespodzianka - lewy już nie dołożył
Mam wrażenie, że mogłem jeszcze zagrać na błąd prawego obrońcy i przebić teraz pika kolejnego wysoko w stole, żeby sprowokować go do pozbycia się K atu.
Jak się rozumie, przy stole poległem