Zmiana jakiejkolwiek karty to zupełna zmiana rozdania.
Zmienione rozdanie nigdy nie będzie mogło być przyrównane do dowolnego innego rozdania, choćby tylko zamienić miejscami niegrające 2 trefl z 3 trefl.
A co teraz? Najpierw należy ustalić, czy rozdanie było zmienione cały czas, czy tylko od pewnego momentu turnieju (np. od połowy). To dosyć nieprzyjemne, ale jak najbardziej możliwe.
Zakładając, że rozdanie było zniekształcone cały czas
- na szczeblu klubowym wyniki się nie zmieniają
- na szczeblu krajowym sędzia obliczający wyniki prawidłowo tworzy w tym rozdaniu grupę oddzielnego maksowania - Polsce liczy bez wyników od Was, Wam liczy bez wyników z Polski
Jeśli brak jest możliwości technicznych (Berwid ma swój program napisany w macrobase), to akceptowalne jest walnięcie średnich od góry do dołu w Waszym "sektorze" w wynikach centralnych.
Jeśli rozdanie zniekształcono w trakcie turnieju, to należy urządzić takie podwójne maksowanie już na Waszym podwórku. Podwójne maksowanie da się uwzględnić w każdym programie liczącym. Prawidłowo wg
instrukcji z 2009 roku dla 1 rozdania jest średnia, dla 2 jest 65-55 dla trzech jest 70-60-50, dla 4 i więcej już normalne maksowanie proporcjonalne. Wielu sędziów (również czołowych z Warszawy) uważa, że dla 3 zapisów i mniej należy zwyczajnie wpisać średnie. Zdarzyło mi się, że zawodnicy (a i nawet sędziowie międzynarodowi!) kłócili się ze mną, że nie mogę wpisać czegoś takiego jak 55-65 - po wykonaniu szeregu telefonów ustalali swój błąd i się poddawali. Jednak to, że miałem prawo podjąć taką decyzję nie zmienia faktu, że nic by się nie stało gdybym podjął odmienną, to jest wpisał średnie.
Dla 4 zapisów i więcej w grupie drugiego maksowanie nikt się nie kłóci, że powinno się maksować.