|
Teraz jest 19 kwietnia 2024, o 20:42
|
sędzia III-ligowej gry karcianej
Autor |
Wiadomość |
rejent
użytkownik
Dołączył(a): 31 marca 2009, o 21:08 Posty: 73
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
Istnieje poziom dyskusji, poniżej którego tracę ochotę na kontynuację.
"...podręcznikowe zastosowanie takiej taktyki..." "...tak właśnie było w waszym przypadku..."
Jaki to ma związek z moim pytaniem?
Pozostałej zawartości lepiej od Michała nie podsumuję, więc rzeczywiście kończmy.
pzdr
|
25 kwietnia 2018, o 22:47 |
|
|
BSorbus
użytkownik
Dołączył(a): 16 października 2017, o 12:28 Posty: 14
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
BSorbus napisał(a): Grafomanię przełknę i będę wyjątkowo łaskawy nie rewanżując się oceną Twoich wypowiedzi ...
Ot, inni nie wytrzymali!
|
26 kwietnia 2018, o 00:24 |
|
|
Adach
użytkownik
Dołączył(a): 1 grudnia 2009, o 11:05 Posty: 181
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
Dziękuję Michale za odpowiedź, znając Twój poziom kultury, nie zawiodłem się na Tobie specjalnie Pozdr AB
Ostatnio edytowano 26 kwietnia 2018, o 08:45 przez Adach, łącznie edytowano 1 raz
|
26 kwietnia 2018, o 06:57 |
|
|
eltomek
użytkownik
Dołączył(a): 25 lutego 2010, o 21:48 Posty: 806
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
@Adach, a tak Ci dobrze radziłem eltomek napisał(a): Nie po raz pierwszy nie wykorzystałeś okazji.
_________________ Pozdr. T.
|
26 kwietnia 2018, o 08:09 |
|
|
Adach
użytkownik
Dołączył(a): 1 grudnia 2009, o 11:05 Posty: 181
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
To prawda Tomku, aż dziwne, że jesteś taki powściągliwy. Coś mi się wydaje, że chętniej zobaczyłbyś to rozdanie i podyskutowało on nim, ale że to mój postulat ... Rozumiem, rozumiem Pozd AB
|
26 kwietnia 2018, o 08:41 |
|
|
w_adam
użytkownik
Dołączył(a): 10 września 2008, o 20:56 Posty: 786
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
Bardzo przepraszam, że odkurzyłem ten wątek, już ginął w otchłani. Gdybym wiedział, w którą stronę potoczy się dyskusja za żadne skarby nikt by mnie nie namówił, żeby to wyciągać z historii.
Do Adacha: do mnie możesz pisać o podanie rozkładu, licytacji etc., ja ci zawsze odpowiem i podam, bo tak na marginesie sam jestem ciekawy jak to było: jaki rozkład, jaka faza obrony itd., ale już straciłem nadzieję, że się tego dowiem.
Miłej dyskusji na przyszłość, ale bez osobistych wycieczek i zachwytów, że ktoś komuś dokopał.
A.
|
26 kwietnia 2018, o 12:07 |
|
|
BSorbus
użytkownik
Dołączył(a): 16 października 2017, o 12:28 Posty: 14
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
W mojej ocenie poniższe informacje nie wnoszą niczego do stawianych w tym wątku pytań, jednakże chcąc rozwiać jakiekolwiek insynuacje podam kilka szczegółów.
1) Dziadek cały czas - zarówno na etapie licytacji, jak i po wyłożeniu kart - widział 13 kart, a osiągnięty w licytacji kontrakt nie odbiegał od kontraktów wylicytowanych na innych stołach.
2) Obrońcy zdjęli pierwsze 3 sztychy i odeszli w zielone, po czym rozgrywający wziął reszty lew, a dyskusja pomiędzy obrońcami, w sprawie wypuszczenia nadróbki, zaowocowała deklaracją jednego z nich, że jednej karty nie zauważył (lub jak ktoś woli - nie doliczył się) i wezwaniem sędziego.
Adamie,
Grasz w te karty znacznie lepiej ode mnie, więc wytłumacz słabszemu zawodnikowi:
A) Jaki istnieje związek pomiędzy ilością wyłożonych przez dziadka kart, a pierwszym wistem obrońcy (i przebiegiem licytacji przy założeniu, że dziadek widział cały czas 13 kart)?
B) Jaki istnieje związek pomiędzy wynikiem rozdania(!), a koniecznością ogłoszenia werdyktu przed ostatnią rundą?
Jeżeli w choćby minimalnym stopniu przekonasz mnie lub kolegów z drużyny przeciwnej, którzy zapewne też czytają ten wątek i mogą równie dobrze wkleić to rozdanie, że istnieje relacja zależności w pkt.1 lub pkt.2, to skłonny jestem podać ten rozkład.
----------------- Podzielam pogląd większości osób wypowiadających się w tym wątku, że decyzja sędziego nie była słuszna i uważam, że może byłby skory zrewidować swój pogląd po bardziej wnikliwej analizie wydarzeń. Podjął taką decyzję? Trudno! Nie będziemy się odwoływać, gdyż ten 1 IMP nie ma znaczenia! Ten 1 IMP nie jest tematem głównym tego wątku. Sądzę, że pytania Rejenta wcale nie dotyczą rozkładu, planu obrony, a nawet wyniku rozdania(!), a jedynie "procedury" związanej z jego ujawnieniem.
|
26 kwietnia 2018, o 14:35 |
|
|
Adach
użytkownik
Dołączył(a): 1 grudnia 2009, o 11:05 Posty: 181
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
Kto poza Rejentem, BSorbusem i Zdzisiem z wypowiadających się zna rozdanie i uważa, że decyzja sędziego była zła? Czyżby dwie osoby z 7 to większość? Jeżeli tak rozumujesz to wiele wyjaśnia i oczywiście przepraszam za jakiekolwiek dyskusje.
Pozdr AB
|
26 kwietnia 2018, o 19:56 |
|
|
mietek
użytkownik
Dołączył(a): 19 listopada 2009, o 20:37 Posty: 802
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
Chciałbym Kolegom zwrócić uwagę ,że Pan Sędzia przyznał się publicznie do błędu i podał swoje nazwisko . Nasza dyscyplina tak jak i wiele innych narażona jest na tzw błędy sędziowskie . Z tego względu sędziowie znaleźli się pod szczególną ochroną nowego Regulaminu Dyscyplinarnego , proponowałbym skupić się na merytorycznej treści problemu . RW
|
26 kwietnia 2018, o 22:23 |
|
|
Radziecki
użytkownik
Dołączył(a): 5 grudnia 2008, o 09:43 Posty: 101
|
Re: sędzia III-ligowej gry karcianej
Krzysiek - temat z Twojego postscriptum jest dość "niewygodny".
Kilkanaście lat temu podobna sytuacja (nie pamiętam, czy dotyczyła 4,5 czy 6 impów) spowodowała skierowanie do sądu sprawy z powództwa cywilnego Związku PZBS przez jednego z zawodników uczestniczących w rozgrywkach ówczesnej II ligi.
Sytuacja sporna miała miejsce we wczesnej fazie meczu finałowego o awans do Ex-klasy. Sędzia z małym doświadczeniem zapoznał się z sytuacją sporną w danym rozdaniu i nakazał sztampowe "grać dalej" z jednoczesną informacją, że jeśli zajdzie potrzeba to wrócimy do problemu.
Niestety mecz skończył się taką różnicą, że trzeba było do niego wrócić i wtedy zaczął się "cyrk". Okazało się, że po konsultacji z "guru" polskich sędziów - p. Latałą - do problemu już nie można wrócić, gdyż w/g przepisów, które obowiązywały kilka lat temu - okres na reklamację mijał 30 minut po zakończeniu danej "składki".
Awantura była spora - PZBS czując się winny zaistniałej sytuacji, starał się "wyjść z twarzą" i zaproponował pewne rozwiązania finansowe drużynie, która poniosła stratę w skutek niekompetencji tego sędziego.
Nie wiem jakie teraz przepisy obowiązują w tej materii, lecz - w mojej ocenie - warto po zakończeniu dowolnego segmentu rozgrywek (obojętnie meczu, turnieju) - zawsze się zgłosić do sędziego z zapytaniem o końcowy werdykt.
Wiem, że to ich obowiązek - ale wiesz : przezornego ...
Pozdrawiam,
|
26 kwietnia 2018, o 22:53 |
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 25 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|