Teraz jest 28 marca 2024, o 19:59




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
 Zapoznanie na Łuczniczce 
Autor Wiadomość
użytkownik

Dołączył(a): 27 października 2008, o 13:30
Posty: 183
Post Zapoznanie na Łuczniczce
Rozpoczął się kolejny kongres Łuczniczki. Pierwszy turniej zwany jest zapoznawczym i jest to określenie ze wszech miar właściwe, gdyż przed najistotniejszymi zmaganiami możemy zapoznać się z siłą i taktyką gry, przynajmniej niektórych par. Szczególnie ciekawa jest taktyka gry na maksy pary Jerzy Kowalski - Kazimierz Ligęza. Jako, że zawodnicy ci są ostatnio, jakby nieco mniej widoczni, postaram się przybliżyć ich pojęcie tej gry.
http://kpzbs.host4u.pl/wyniki/2012/inne ... 2a010.html
Powyższy adres jest linkiem do jednego z rozdań turnieju zapoznawczego. Po sekwencji: 1 pik - 3 trefl - 4 pik, powiedzenie 5 trefl przerosło siły arcymistrza Jerzego. Utrzymaliśmy się więc w 4 pik. Wist A trefl przebity w dziadku. Jak widać, na kontrakt jest sztywne 11 lew co daje stronie rozgrywającej 86,11%. W drugiej lewie zostaje zagrana ze stołu dama karo. Obrońca jest zmuszony do podłożenia singlowego króla. Z ręki karo i Pan K. Ligęza mając w tej pozycji w karach Axx kładzie .... Asa!! Teraz oczywiście nie daje przebitki i karo i lew 12. Niby różnica nieduża. Grający na NS zawodnicy odmawiają wpisania wyniku do pierniczka. Wpisujecie więc za nich ... 11 lew, dajecie do akceptacji i jest po rozdaniu. W trakcie przerwy zauważacie swój błąd i zgłaszacie go sędziemu. Ku Waszemu zdziwieniu sędzia wraca i stwierdza, iż przeciwnicy utrzymują, iż lew było 11!! Idziecie więc do przeciwników, nie bardzo dowierzając sędziemu, ale od nich słyszycie:
- Pan K. Ligęza - "Idź do Jurka"
- Pan J. Kowalski - "Spadaj palancie, ja nic nie pamiętam".
Trochę Wam dech zapiera. Ale otóż i przerwa. Sędzia nie daje za wygraną i idzie porozmawiać ze stojącym tuż obok Was J. Kowalskim. Na kolejne pytanie sędziego słyszycie odpowiedź pierwszego bydgoskiego arcymistrza "może i wziął, ale kiedyś ja też zareklamowałem i przeciwnik się wyparł, i wynik zatwierdzono, zresztą skąd mam wiedzieć ile wziął lew".
Tak więc, uważajcie na parę Jerzy Kowalski - Kazimierz Ligęza, albowiem siła ich gry jest wielka a znajomość przepisów nie mniejsza, a jest to para rzadko występująca, za to bardzo zgrana.
Skądinąd ciekawe są wygłaszane tezy p. Kazimierza Ligęzy, iż gra on wraz z partnerem (Jerzym Kowalskim) cały kongres za darmo, gdyż ustawia stoły i krzesełka. Pewnie nieprawdziwe, choć z drugiej strony wynosił w piątej popielniczki. Ciekawe czy Zarząd coś o tym wie?
Pozdrawiam, ML.


28 kwietnia 2012, o 00:24
Zobacz profil Wyślij e-mail
użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lutego 2010, o 21:48
Posty: 806
Post Re: Zapoznanie na Łuczniczce
Gdyby nie końcowy fragment Twojego ostrzeżenia, pewnie pozostałoby ono bez komentarza. Bo co tu pisać? Że sportowe zachowanie Twoich przeciwników (głownie jednego) nie miało nic wspólnego z grą fair?, że zasługuje na napiętnowanie?, że może Komisja Dyscyplinarna K-P ZBS powinna się nad tym przypadkiem pochylić?
Wszystko to, to „oczywista oczywistość” i szkoda atramentu.

Nawet kpiące komentarze – z „arcymistrzowskiej siły” – są (w tej sytuacji) do zaakceptowania.

Wszyscy znamy Twoje zdanie na temat Zarządu i jego działalności i żadna nowa krytyka nikogo (chyba) już nie zaskoczy.
Techniczna organizacja takiego turnieju (kongresu) to kawał roboty. Pytanie: „ciekawe, czy Zarząd coś o tym wie?”, sugeruje Twoją troskę o finanse Związku.

1. Mogłeś się zdeklarować, że zrobisz to „free”.

Scenka sprzed roku (ta sama szkoła, niedziela godz. +/- 19. Jutro poniedziałek i normalne lekcje.):
Kilka osób próbuje opanować bajzel i doprowadzić salę do stanu normalnej używalności. Zbieramy kasety, boxy, pierniczki. Wynosimy stoły i krzesła.
Osoby: Adam Kozłowski (LB!), Michał Lewiński i ja.
ML: „Czy was po…ło, nie macie co robić?”

2. Zarząd może zatrudnić anonimowych ludzi lub grających. Druga opcja wydaje się być korzystniejsza. „Obcy” byliby drożsi i na pewno nie „oddaliby” tej kasy w formie wpisowego. Dorabiający grający, może nie zagraliby w ogóle w turnieju, bez tego dochodu.

Jak widzisz nie każdego stać na to, by jeździć po całej Polsce po turniejach GPPP. Wyobraź sobie, że niektórych może nie stać na to, żeby zagrać taki turniej w Bydgoszczy.
Nawet gdyby Kaziu miał w umowie z Zarządem zapisane (oprócz stołów, krzeseł i popielniczek) skrobanie pisuarów żyletką, to nie Twoja sprawa, a ośmieszające i poniżające opisywanie tego na forum, jest pi… pi… pi… (chyba (auto)cenzura)

Pozdr.
T.

_________________
Pozdr.
T.


3 maja 2012, o 12:52
Zobacz profil Wyślij e-mail
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL