Bardzo cieszy mnie aktywna i rozsądna dyskusja w sprawach nas wszystkich dotyczących.
Na zadanie pytanie

Odpowiadam
Zarząd podjął stosowne kroki informując wszystkich o takiej możliwości w swojej opublikowanej 3 marca br uchwale

Na pytanie o opodatkowanie dofinansowania odpowiadam w/g swojej wiedzy.
Dofinansowanie jest rodzajem pomniejszenia kosztów poniesionych i nie podlega opodatkowaniu jako że jest wypłacane ze środków własnych pobranych z dobrowolnych składek zrzeszonych osób.Stosowny dokument CIT-8 został złozony w urzędzie skarbowym.
Nagrody natomiast które wypłacane są poszczególnym zawodnikom musza zostać opodatkowane w momencie przekroczenia progu który obecnie wynosi 760 zł

Nagrody powyżej tej kwoty należy opodatkować i przekazać ryczałtowy podatek do USK

Mam nadzieję że wywiązałem się należycie w tej sprawie.

Sorrrrrry Michał,
to zapewne moje mało sprawne synapsy (za klasykiem tego forum) zmusiły Cię do ponownego odpowiadania na te same pytania.
W końcu odpaliły (synapsy) i zaqmałem

To było mniej więcej tak:
jechały dwa tramwaje; jeden skręcił w lewo, a drugi też był czerwony.

Thx, pozdrawiam
T.

Michał napisał:
"Odpowiadam
Zarząd podjął stosowne kroki informując wszystkich o takiej możliwości w swojej opublikowanej 3 marca br uchwale"


Powinno być dopisane , a goral
ma dzwonic codziennie do Bartka i pytać "Bartek jedziesz czy nie jedziesz. Jedziesz ? Kurka . To zadzwonię jutro"

albo
"Grzegorz , wiesz akurat przechodziłem koło Twojego domu ( 84 raz) i chciałem zapytać czy jedziesz na OME czy nie. Jedziesz. Jutro tez będę tędy przechodził to się znowu zapytam, pa."

ewentualnie

"Panie burmistrzu mam pytanie ... itd. "

Mam dziwne uczucie , ze ktoś całkowicie oderwał się od rzeczywistości.
Zupełnie tak samo jakbym oglądał obrady sejmu (wiem, wiem powinno być z dużej , ale nie daje rady albo dyskusję o wysłaniu sześcioletnich dzieci do szkół ( argumenty , ze Europa tak ma ( a my to Daleki Wschód pewnie jesteśmy, pomijając , że w niektórych krajach tzw.Europy mają dozwoloną aborcję, legalne narkotyki, legalną prostytucję i pensje 5 razy wyższe, no ale to nie na temat.)

Michał ja na to Twoim miejscu poszedłbym w politykę . Masz do Tego predyspozycje. Umiejętność nieodpowiadania na podstawowe zadane pytanie opanowane do perfekcji. "Zarząd to JA. Zarząd już się wypowiedział, więcej nie będzie. Jak Zarząd podejmie Uchwałę , ze Słonce jutro się nie pojawi , to się nie pojawi , a jak się pojawi to stwierdzimy , ze to był Słoniec a nie Słońce, a w ogóle to Ziemia leży na czterdziestu krokodylach i jest oświetlana żarówką .

A wystarczyłoby:
"W związku z Naszym zaniedbaniem Zarząd przeprasza wszystkich zainteresowanych i funduje im wpisowe za cały Kongres w Sopocie wraz z noclegiem w (i tu do wyboru "Sheraton" "Hotel Haffner" , chiński Hotel o trudnej do wymówienia nazwie nad samym morzem itd.) "

A zadałem chyba proste pytanie :

CZY KTOKOLWIEK Z ZARZĄDU WIEDZIAŁ , ŻE OSOBY , KTÓRE ZNAJDOWAŁY SIĘ NA MIEJSCACH , ZA KTÓRE PRZYSŁUGIWAŁO DOFINASOWANIE NIE WYBIERAJA SIE NA OME.

KRÓTKA ODPOWIEDŹ - TAK LUB NIE.

Chce tylko zaspokoić swoją ciekawość. Niedługo wybory , zgłoszę akces do Zarządu jako pełnomocnik do odpowiadania na temat na pytania wszystkich członków "dynamicznie rozwijąjącego się okręgu" ( vide turnieje wtorkowe) i okręgów wrogich ( tutaj oczywiście Michał L. będzie miał osobny segregator :-0).

Ulżyło Tobie ?

Witam.
Wywołany do tablicy uprzejmie informuję:
1.Grzegorz o tym, że nie jedzie na OME poinformował mnie ok tydzień przed zawodami.
2.Tydzień przed Poznaniem, po informacji od Grzegorza rozmawiałem z Mariuszem Krakowiakiem, czy nie jedzie na OME. Uzyskałem odpowiedź negatywną (brak możliwości uzyskania urlopu w tak krótkim czasie).
3..Sprawa wyjazdu Bartka i Leszka ważyła się do ostatniej chwili (brak jednoznacznej diagnozy lekarzy co do wypisania Leszka z szpitala).
Ostatecznie koledzy podjęli decyzję w czwartek.
Reasumując:
1.Sądziłem, że wyjazd ma Mistrzostwa Europy zawodnicy planują z większym wyprzedzeniem, a nie kilka dni przed tak ważnymi zawodami.
Przyznaję może jest to mój błąd w rozumowaniu. Za ten błąd przepraszam osoby, których ten on dotyczył.
2.Myślę, że zarówno dofinansowanie jak i dodatkowe rozgrywki o dofinansowanie mimo wszystko spełniły swój cel.
3.Szersze omówienie tych moich niedociągnięć, postaram się przedstawić w Górznie na wczasach brydżowych (Andrzeju-tylko przy coli!!!, Tomku nie w "Sheratonie", a w pensjonacie "Jagódka" ), na które serdecznie zapraszam.
Pozdrawiam
Wiesław Paczkowski

Hmmm
Zgadzam sięz Michałem, a nawet więcej - uważam, że eltomek i góral powinni zostać zbanowani na tym forum za brak podstawej umiejętności - czytania ze zrozumieniem tekstu. No przecież jest wyraźnie napisane:
Czy jest coś o tym, że Zarząd poinformuje (telefonicznie, mailowo, mms-em, znakami dymnymi, gołębiem pocztowym lub inną cywilizowaną formą przekazu) zainteresowanych (w sumie można zapytać skąd ma wiedzieć kto jest zainteresowany ) o możliwości skorzystania z dofinansowania po rezygnacji kogoś z uprawnionych? Ja przynajmniej nie widzę. O co więc te pretensje i sianie fermentu... Należało samemu wykazać inicjatywę, np:
a. na co wpadł już góral - wydzwaniać kilka razy dziennie do osób z pierwszej trójki z pytaniem czy możenie zrezygnowali, lub
b. wydzwaniać 2 razy dziennie do wybranego losowo członka Zarządu z pytaniem czy może ktoś zrezygnował, lub
c. oglądać codzienie o 0:45 wiadomości na CNN, może tam coś powiedzą ...
A tak to ... drzewko
Tak jak napisał Michał - uchwała została zrealizowana i naprawdę nie rozumiem o co całe zamieszanie...

pozdrawiam

PS: Pisząc tego posta nie widziałem jeszcze informacji Prezesa, która troszkę wyjaśnia sytuację...

Dzieki prezes za zabranie głosu.

Dyskusja zaczynała przybierać niegrzeczne tony, a jak sami widzicie sprawa wakatów pojawiła się tuż przed startem.

Góral, teraz wiesz, nie musiałeś codziennie przechodzić koło domu Grzegorza, ani dzwonić 84-ty raz do Bartka - twój partner o wszystkim wiedział (myślę, że cię poinformował) i po prostu zrezygnował, Wiesiu miał już odpowiedź od Mariusza, zatem sprawę waszej pary uznał za zamnkniętą.
Ja wiedząc na kilka dni przed o "wakatach" dofinansowań poinformowałem o takiej możliwości osoby, do których miałem nr tel, ale co jest raczej oczywiste otrzymałem odpowiedź odmowną, z uwagi na krótki czas do załatwienia wszystkich formalności związanych z uczestnictwem.

Być może zabrakło w tym wszystkim krótkiej informacji na stronie o kolejnych rezygnacjach i możliwościach ubiegania się o dofinansowanie, niemniej weźcie pod uwagę, że oficjalny termin zgłoszeń do OME mijał 31 maja, nikt nie miał pewności, czy dopisanie nowych osób byłoby możliwe juz w trakcie trwania mistrzostw - no cóż zawsze można wskazać na jakieś niedociągnięcia, ale czepianie się na siłę drobiazgów nie dostrzegając pozytywów całości uważam za mocno nie fair.

W sumie Zarząd zrobił coś konstruktywnego umożliwiając dofinansowanie 6 osobom, a dostał za to nie pochwałę, ale po głowie.

Apeluję, Panowie, mniej krytycyzmu, więcej obiektywizmu.

POzdr
A

Możesz rozwinąć myśl, bo nie rozumiem.



W "Jagódce" przy coli , jodłujący Maciej w samych skarpetkach .

Na Grand Prix spróbuje przyjechać bo warto , ale reszty się boję

p.s. Bardzo chętnie sam się zbanuje.
p.s. 2 Odpowiedź Prezesa rozumiem, mogę nie ze wszystkim się zgadzać, ale rozumiem.

Zgadzam się z Adamem, że inicjatywa Zarządu była godna pochwały.

Niestety zgoda tyczy tylko tego malutkiego fragmentu jego wypowiedzi.

Krytyka, jaka pojawiła się w postach gorala, moim i wawy nie dotyczyła posunięć Zarządu, ale personalnie jednego jej członka. I to nie w kontekście poczynionych kroków, ale jego zachowania na tym forum.
Jak pisałem w pierwszym poście, pytanie gorala było zero-jedynkowe. Gdyby Michał odpisał coś w stylu Wiesia, wątek ten wygasłby. Sprawa zostałaby wyjaśniona. Niestety Skarbnik Wielki Koronny raczył potraktować nas jak idiotów nic nie rozumiejących, bo przecież "w uchwale jest napisane". A ostatni wpis Michała, zakrawa na szczyt bezczelności, osoby która bądź co bądź piastuje stanowisko (fakt, że społecznie). Może raczej pomyśl (Michale) o podaniu się do dymisji (skoro nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytania), miast obrażać się na dociekliwych interlokutorów.


PS. i na zakończenie, gwoli formalności. Mam nadzieję, że koledzy, którzy nieoczekiwanie dla siebie, skorzystali z dofinansowania, nie odebrali tych wpisów osobiście

Pozdr.
T.

Rzadko się tu wypowiadam ale czytając czasem forum robi się ciemno w oczach . Wydaje mi się , że mozliwość swobodnej wypowiedzi jest dla niektórych okazją do wykrzykiwania bzdur tylko po to aby się coś działo aby, jak to już w historii KPZBS bywało , skłócić bezinteresownie ludzi realizujących się w swoim hobby.
Szkoda , że ciągle te same osoby nie wezmą sie do roboty i nie pomogą Zarządowi w pracy.

Przechodząc do meritum bardzo dziekuję (jako głęboka rezerwa) Zarządowi za pomoc w postaci dofinansowania (niespodziewanego) do poznańskich Mistrzostw Europy. Nie jest rolą Zarządu dopytywanie czy zawodnicy łaskawie skorzystają z tej możliwości ale to takie nasze piekiełko gdzie koniecznie trzeba tylko krytykować. Jeśli koledzy nie podoba Wam się praca Zarządu to bedziecie mieli szansę wykazać się w następnych wyborach a teraz dajcie im spokojnie pracować .

Jarosław Michałowski