Co do tego wyniku, trudno mi go zweryfikować. Drużyna przeciwna zniknęła z placu boju przed weryfikacją wyników.
Być może rzeczywiście został on wpisany do pierniczka (w końcu to tylko sprzęt). Ciężko mi to było stwierdzić, gdyż pierniczki szybko zniknęły ze stołów i ... szukaj wiatru w polu.
W związku z powyższym zróbmy tak. Proszę podać jeszcze raz wynik zdjętego rozdania - skonsultuję ten fakt z zespołem przeciwnym i jeżeli uzyskam potwierdzenie - wynik zostanie zapisany w protokole.
Jednocześnie dziękuję za wszelkie uwagi i podpowiedzi. Na pewno zaowocują one wnioskami, które spowodują poprawę obsługi obu lig. Proszę mi wierzyć, że całej obsadzie sędziowskiej na tym zależy.
Pozdrawiam wszystkich.

kontrakt 4h N, wist A d, rezultat -1.
Opisałem całą sytuację z mojego, subiektywnego, punktu widzenia. Niechciałbym wywierać presji na sędziach. Być może trzeba w tym przypadku stanąć na stanowisku dura lex, sed lex? Co sądzą o tym inni? Zarząd, pierwszoligowcy, którzy są dla większości z nas autorytetem? Nie wiem...
Może rzeczywiście decyzja powinna zapaść gdzieś wyżej?
Pozdr.

Tak się tym impem ekscuytujecie jakby drużynie KKKN groził awans...
Otóz nie grozi, już ja tego dopilnuję, i jak będzie trzeba to zjem wszystkie pierniczki

A kaptajn - nie mylić z Kapitanem!!!!(Adamem), jak zwykle nie wie, o co chodzi Nie IMP, tylko 5 IMP-ów = 1 VP.
Poza tym, nie podniecam się tym jednym Victorem, ale chodzi o zasadę i sposób (nie wynik!) rozwiązania problemowej sytuacji...
@kaptajn
przeczytaj jeszcze ze 3x wolno, może być głośno- podobno łatwiej się wtedy przyswaja...
Pozdr.
T.

jak już to każdej z drużyn powinno się coś odjąć od końcowego wyniku za nierozegrane rozdanie, remis co najwyżej 14-14

proponuje wyznaczyć kierownika stołu , który będzie wyposażony w tzw kipu ( taki sznurek z węzełkami ) po każdym rozdaniu rozwiązuje jeden węzełek i wiemy ile jeszze rozdań do grania

a prpos eltomku -czy pierwszy podzielił już becikowe ?

co do becikowego to podział powiniem chyba być zrobiony wg wniesionego wkładu.
Czyli, powołanie komisarza, mierzenie liniałką (jak w mlodzieńczych latach) poszczególnych wkładów, a potem to juz tylko wyliczyć proporcje i dzielić kasiorę....

Czy są to groźby karalne?????????
Bo już się przyznałam, że ja byłam piernikową

Ja na komisarza chcę być powołana!!!!!!!!!!

No i pierdu, pierdu pobudzonych, żeby nie napisać podnieconych KKKN-owców rozmydliło temt.
Mimo wszystko mam nadzieję, że ktoś wypowie się ad rem...
Pozdr.
T.

Czyli na jakim?
Jeśli masz na myśli zdjęcie rozdania, to byłby to rodzaj decyzji, że tak powiem, sendziofskiej. Przecież nie było waszą winą, że przeciwnicy opuścili salę przed sprawdzeniem wyniku i podpisaniem protokołu.

Nic się nie martw. Po konsultacjach sędziego ze stroną przeciwną odzyskasz swojego victora i zaraz potem zobaczysz co to jest dura lex jak Ci połowę zabiorą za brak wyniku w pierniczku. Wiem to, bo mieliśmy podobną sytuację na poprzednim zjeździe - ja nawet ilość lew wpisałem ale zdaje się, że należało jeszcze zaokejować parę razy.

pzdr