Ufffffff
dobrze, że się nie zdecydowałem na ufundowanie nagrody...
PS. nie wiem, czy bardziej M1 się nie wkurzy...
T.

Opowieść dentystyczna ( przedruk )

Ale po kolei: pierwsza liga, mecz siódmy, niedziela rano.

Bohaterowie historii (dla niepoznaki ograniczymy się do nic nie mówiących ksywek):
Tusio-Lutek kontra Suwak-Wiśnia.

Rozdanie wprowadzające: http://pzbs.pl/wyniki/liga/liga2010-...za/LI7b-
4.html

ROZDANIE#4
J 6 4 3
A K 2
5 4
8 5 4 3
A K 10 8 5----------- Q 9
Q 9 7 5 3-------------W4
7 6------------ Q J 10 9 3
J --------------A K 7 6


-------7 2
--------- 10 8 6
--------- A K 8 2
---------- Q 10 9 2



gdzieś w środkowej fazie Lutek wycina partnerowi J atu (grano 2) na co Tusio mniej więcej:
- Wiesz, ja mam swojego dentystę w Warszawie, tutaj niepotrzebny mi kolejny...

Rozdanie kończące: http://pzbs.pl/wyniki/liga/liga2010-...a/LI7b-10.html

----------- 9
---------- K
----------- A J 3
------------ Q J 10 9 8 6 5 2
Q 10 6 5 4 3-------------- A K
A Q J 10 4---------------- 8 7 6 5 2
6 2------------------------ K 9 8 7
--- ------------------------A 3
---------- J 8 7 2
-----------9 3
------------Q 10 5 4
-------------K 7 4

Bohaterowie licytowali skocznie i wesoło (proszę o sprostowanie u źródła), mniej więcej 1 - 4 SPL [chyba 5 wejście] i dalej 6 w następnym ruchu. Lutek oddał śmiertelny strzał atutowy z dubla, Wiśnia wyłożył stolik, na co Lutek:
- No tym razem to już na pewno nic Ci nie wyborowałem!
- Poproszę Asa - Suwak.

autorem tekstu jest Kotorowicz
dla jasności grane bylo 6kier po wiście z dubla kier

Turniej na maksy

niby proste rozdanie ,

AW98xx
108xx
x
Ax

partner 1trefl-1pik
--------1NT--??? i co tera ( czy to kwestia decyzji co dalej, czy bilansu )

Chyba chcę w tym rozdaniu grać w piki...
Decyzja w 1. okrążeniu.
Może iść końcówka, a może nie iść nawet 3
Jest to wzorcowe (może poza tymi 4 kierkami w składzie) rozdanie, dla którego z Konikiem zamieniliśmy znaczenie sekwencji:
1cl - 1s/h
1nt - 3s/h

i :
1cl - 2s/h

Gramy po prostu tę pierwszą sekwencję w znaczeiu GF,
a drugą INWIT na sześciu...

Wg tej końcepcji i pierwszego zdania, licytuję w 1. okrążeniu 2s.
Może po 2s padnie jakaś zapowiedź warunkowego przyjęcia...

T.

Mamy 2C magistra, to go podajemy.
Zgadzam się z Tomkiem, że raczej chcę w tym rozd grać w piki (nawet jak partner ma 4 słabe kiery to teoretycznie nasze kiery z ręki mogą polecieć na trefle lub kara).
Jak partner odpowie na magistra, że jest słaby bez fitu to zagram 2S, jak poda coś innego to albo wgolę 4, albo podam inwit.

Pozdr
Adam

W meczu problem z tą ręką by nie istniał. Na maxy rzeczywiście warto zastanowić się choć chwilę nad ryzykiem przegrania 3S lub znakomitej końcówki, której i tak nikt inny nie zagrał. Przyznam, że namysł przed ruszeniem zajął mi ok. 0,67 sek. Natomiast chylę czoła przed odwagą gracza z naszej atomowej pary mikstowej, który postanowił wyhamować w 2S. Mietek chce się teraz dowiedzieć czy był to zasłużony maksik...

A odnośnie chowania kierów, to Profesor ma taką cudowną właściwość, że wykłada mi wówczas xx, QJxx, AQx, Kxxx.

pzdr

Mi Konik nie wykłada tak złośliwie...
T.

no i wyszło szydło z worka

ja tylko sprawdzam czy się starzeję i zęby mi wypadły , ( chodź bardziej wiekowych graczy na tym turnieju kilku było )
mnie tylko zdumiało , że za zagranie 2pik dostałem 100% maksa , a cała sala z.... do przodu , partner doklada ładną ręke z fitem
liczba branych lew była różna 7-9

Mieciu, zagranie koncówki w tym rozd. nie jest żadnym świrem. - Końcówka nie szła bo nie stał As kier, ani król pik - partner dokładał D10x, Kx, AWxx, D10xx.
Cóż, może przez to, że grałeś z Alicją zadziałała tu "kobieca intuicja"??

Pozdr
A