|
|
|
Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 07:27
|
Autor |
Wiadomość |
w_adam
użytkownik
Dołączył(a): 10 września 2008, o 20:56 Posty: 786
|
Re: Turnieje wtorkowe
Panowie, chciałbym na zakończenie tej dyskusji dodać jeszcze kilka zdań. Odpowiedzcie mi ile średnio zdarza wam się popełnić błędów podczas turnieju np. 50 rozdaniowego - mnie zwykle 2. Tzn., że raz na 25 razy coś źle zrobię - myślę, że u was będzie to podobna (mam nadzieję) ilość. Czy z tego powodu mój partner zamieszczał będzie na tym forum całą masę epitetów, poczynając od "analfabety" po "stwierdzenie, że nigdy więcej nawet nie powinienem się zbliżać do czegokolwiek co ma coś wspólnego z jakąkolwiek grą karcianą". Zdzichowi zdarzył się taki błąd, chwała mu za to, że sprawdził to dokładnie, znalazł swój (programu) błąd, poprawił i miał cywilną odwagę te poprawione wyniki zamieścić - mógł przecież tego nie robić tylko zamieścić suche wyniki, bez historii choroby. Wydaje mi się, że autor tego postu powinien w związku z powyższym za swoje zbyt zapalczywe słowa po prostu tak po ludzku - koleżeńsku Zdzisława przeprosić.
Musimy się w naszej bydgoskiej społeczności szanować i wspierać - tylko mi Misiek nie mów, że ty spod Gorzowa, a nie z Bydgoszczy
Pozdr Adam
|
16 września 2010, o 09:06 |
|
|
Jarek Żurawski
użytkownik
Dołączył(a): 18 października 2008, o 18:49 Posty: 8
|
Re: Turnieje wtorkowe
Adam trudno nie zgodzić się z Twoimi słowami. We wszystkim co robimy narażeni jesteśmy na mniejsze lub większe błędy. Nie upoważnia to jednak nikogo do publicznego lżenia kogokolwiek. W pracy na rzecz każdej dyscypliny liczy się zapał, chęć dania od siebie czegoś wiecej niz przeciętność...i..., może to zabrzmi zbyt patetycznie...poświęcenie, swojego czasu, czasu rodziny...dostosowania obowiązków do potrzeb tej Naszej dyscypliny. Czasami za ten niemały wysiłek sędziów, organizatorów spotyka się z tym co od kilku dni czytamy ad. "turnieje wtorkowe". Kiedyś...lat juz prawie osiem, z tragicznie zmarłym Mariuszem Kińskim postanowilismy po wielu latach przerwy wybrać się na turniej brydżowy, organizowany w OHP. Był pierwszy i ostatni turniej na jaki do tego miejsca wybralismy się, a przyczyną tego była przede wszystkim fatalna atmosfera. Postanowiliśmy stworzyć inny obraz brydża...brydża, który bawi, który staje się miejscem spotkań koleżeńskich. Tak pojawił się reaktywowany Klub LOTNIK z Nami i Krzysiem Gilem. Tomek Nadolski zadał słuszne pytanie, dlaczego w czwartki ludzie tak licznie uczestniczą w turniejach w LOTNIKU..????...bo tam się wszyscy dobrze bawią brydżem, tam spotykają się przyjaciele, którzy za błąd poklepią, doradzą, a nie lżą i ubliżają... Starałem się przez ponad pięć lat nadać turniejom wtorkowym podobną oprawę, gdzie wita się z uśmiechem...podając sobie rękę. W takiej atmosferze chce się grać i przebywać...ale to może byc mozliwe tylko wtedy, kiedy tego będą chcieć wszyscy... pozdrawiam Jarek Żurawski
|
16 września 2010, o 09:58 |
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 83 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|