Hasło w krzyżówce: meczy
4 litery, pierwsza K, ostatnia A
Ktoś coś?

Prościzna - KOZA

Jak już zostało uzgodnione w innym wątku, umiejętność czytania nie jest równoznaczna z czytaniem ze zrozumieniem, a już w ogóle nie jest skorelowana z umiejętnością wyrażania myśli czy pisania.
Deklinacja rzeczowników, szczególnie w liczbie mnogiej, to „wyższa szkoła jazdy”. Nie każdemu jest dane zgłębić jej arkana.

Ale po co ta mowa nienawiści?
Zwłaszcza że to koniugacja czasowników w liczbie pojedynczej.

Zaraz tam „nienawiści”
Zawsze byłem zwolennikiem demokracji i wolności słowa.
Kto chce i umie to sobie deklinuje (np. mecz), inny koniuguje.

Szanowni koledzy, widzę, że w prezentowanym wątku informacje wymieniane są na poziomie dna i wodorostów, bo przecież nie można tego nazwać dyskusją ani wymianą poglądów, a do tego powinien służyć Hyde Park... W wielu miejscach nie zgadzam się z poglądami Michała. Dyskutujemy, często się sprzeczamy, ale robienie wątku z czyjejś pomyłki w tytule innego wątku świadczy o braku klasy z Waszej strony . Naprawdę warto zakładać w takiej sprawie kolejny wątek? Czemu to ma służyć?
Nie oczekuję odpowiedzi na te, jakże retoryczne pytania. Wstyd... Trudno znaleźć stronę innego okręgu w PZBS, gdzie znajdziemy podobne "kwiatki". Smutne to!

Dla jasności, wiele "pisaniny" Michała uważam za zbędną
Nie zamierzam również wdawać się w dyskusję na temat mojego wpisu.

Grzegorz

Szanowny kolego,
może po kolei:
1. poziom merytoryczny podstawowej znajomości języka polskiego (bo tego dotyczy ten wątek) - wskaż dno lub chociaż wodorosty (oczywiście poza tytułem autorskiego wpisu, do którego odnosi się ten wątek);
2. naprawdę traktujesz to jako pomyłkę? Może „literówkę”? Piszesz, że czytasz wpisy i rozmawiasz z autorem… to norma.
3. Czemu ma to służyć? Choćby wyłącznie higienie, to warto.
Jakeś taki rycerz na białym koniu, to zabierz się za korektę kilkudziesięciu/kilkuset wpisów, nie tylko ze względu na poprawność językową, ale przede wszystkim merytorycznie brydżową. Podejmiesz się?
4. W jednym się z Tobą zgadzam. Trudno znaleźć drugą taką, oficjalną okręgową stronę PZBS, na której jest tyle merytorycznych grafomańskich bzdur, pisanych nie tylko na forum (tu każdemu wolno się obnażać, czy robić z siebie […]), ale też w oficjalnych komunikatach, wiadomościach czy materiałach (pseudo)szkoleniowych. Nazywanie tego „zbędną pisaniną” to eufemizm.
5. Ma to służyć propagowaniu dyscypliny, której patronuje związek sportowy, a także elementarnych podstaw języka ojczystego, którym się posługujemy. Patriotyzm?
6. Jestem prawie pewny, że głównym, pewnie jedynym powodem powstania wątku, jest krytykancka postawa Michała wobec kolejnych Zarządów, od czasu gdy nie został wybrany. Może po prostu jest niewybieralny. Kto sieje wiatr…, albo z bliższej Tobie fizyki - akcja->reakcja. Widocznie Krzysztof nie jest zwolennikiem nadstawiania drugiego policzka.
7. Piszesz: „Nie oczekuję odpowiedzi i nie zamierzam wdawać się w polemikę na temat swojego wpisu”
No fajnie… czyli nasram na wentylator i zobaczę do kogo się przyklei.

Czemu ma to wobec tego służyć?

Dzien dobry

Everyone thinks of changing the world, but no one thinks of changing himself

Pozdrowienia

Jarek