Podziwiam ludzi , którzy NIC dla Nikogo w swoim życiu nie zrobili , ale ciągle mają pretensje do INNYCH o Wszystko

M

I to jest słuszne podsumowanie. Można żyły wypruwać żeby nasz dyscyplina kwitła i powiedzmy szczerze, Krzysztof zrobił dużo dobrego dla rozwoju brydża w naszym województwie ale zawsze komuś coś będzie nie pasować. Tylko jak jest okazja zgłosić się do zarządu K-PZBS i coś porobić to już chętnych nie ma.
Ciekawe co by piszący wątek zrobił jak, nie pamiętam, dwa czy trzy lata temu dostaliśmy info, że zjazd to nie będzie w Pile a w Wałczu i polecają COS i nikt nie pytał czy jakaś drużyna przyjedzie czy nie. Dostaliśmy do informacji i stosowania, a że +40 km w każdą stronę i +1000 za hotel to już nikogo nie obchodziło. Nie pasuje Wam termin, trudno, ręcznik i z powrotem od początku w przyszłym sezonie w III lidze walka o awans.
Kończę w temacie. Pozdrawiam i więcej luzu.

Jak nie mam czasu grać w lidze, bo to czy siamto czyli nie jestem dyspozycyjny, to nie gram! Swego czasu grywałem w lidze niemieckiej, bo mi też nie pasowały różne rzeczy, nie tylko terminy. Na pewno istnieje też liga szwedzka polecam tę opcję.

Co do Krzysztofa, to nie pamiętam lepszego organizatora i społecznika na tym stanowisku od czasów prezesury śp. Marka Kochowicza, dalej moja pamięć nie sięga.

Ciekawe kto będzie aktywnie działać w tej radzie kapitanów?

Nie witam się i nie życzę miłego dnia, bo takie ozdobniki to czasem lukier polany na truciznę i osobiście mnie drażnią. Nie żebym nie był nieuprzejmy ale wszystko do czasu.