Tylko Babcia wypoleruje laskę, bo Pan Mietek to straszny nerwus jest i niekiedy trzeba mu strzelić w przedziałek albo krwi upuścić.

.

Jedziemy, jedziemy , jedziemy i nagle jak babcia podskoczyła , laskę wyciągnęła i zaczęła nas okładać, za dzisiejszą młodzież, za to że jej się terminy pomyliły , za wiśnióweczkę, za jarzębiaczka . Jeden dostał w oko , drugi w ucho , a trzeci w kryształ ( jakkolwiek to brzmi) . Tylko kierowca "uszedł z życiem" .

No, ale my dobre chłopaki jesteśmy i dowieźliśmy babcię do domku.

No, akurat Adam okazało się, że nie masz pojęcia o czym mówisz (piszesz), bo Soroka, to jest gość, który akurat trochę kojarzy. Ale skąd miałbyś o tym wiedzieć grając w Grudziądzu i okolicach. Zapytaj kolegów z drużyny, to może wytłumaczą Ci, że samo wpisanie do drużyny pierwszoligowej jeszcze nie świadczy o tym, że coś się umie i coś się wie:)

A, tak na marginesie, kogo tak cenię? Zauważ, że w K-P nie ma gościa z 13-ką. Ale cóż dla tak wielkiego gracza, jak Ty może znaczyć "brąz" w ME pary Szadkowski-Łunis. Że co, że było to 40 lat temu? I co z tego? Który jesteś w K-P? W LB ledwo byś się zmieścił na 1. stronie. Ale pisać zawsze możesz. Spotkamy się w najbliższym sezonie w 1. lidze i wtedy nam pokażesz, jak się gra w brydża; no chyba, że nie zostaniesz wystawiony do meczu:)

Dobrze, że chociaż Michał ma pojęcie co pisze

Teraz do Michała:

Dzięki za liczne nauki, nie wiem czy, ile i gdzie będę grał rozgrywki ligowe w przyszłym sezonie, bo ma w życiu jeszcze kilka spraw, które są dla mnie ważniejsze.
Chętnie jednak sprawdzę swoje, jak i Twoje umiejętności brydżowe (może nawet zweryfikuję powszechną opinię, że Twoja 12 wk jest za ilość grania a nie jakość )

Dobierz sobie dowolnego partnera, ja zagram z jakąś "12" z mojej drużyny
(nie mamy co prawda 13, ale myślę że na taką opozycję wystarczy)

Zarys regulaminu:

1) co najmiej 48 rozdań (3x16) - "na tabelkę" (jak zagrasz z Soroką to pewnie na zapis meczowy, bo chłopaki z LB nie mogli pojąć "tabelki" jak grywałem na nich fiksiki w przerwach pomiędzy turniejami Lodowego Pucharu Warty - jeszcze jako junior)
2)oczywiście na żywo i na zasłonach - w Grudziądzu lub w Bydgoszczy
3)na jakąś męską stawkę (dla mnie to 5+euro od punktu)
4) kara za zerwanie zakontraktowanej liczby rozdań : 5punktów za każde nierozegrane rozdanie
5) na całością czuwa sędzia, któremu wpłacamy wadium :
ilość rozdań x 5 x stawka za punkt

Sądzę, że grając na tak słabą opozycję zaproponujesz nam jakieś fory - chociaż specjalnie na to nie liczę

Czekam na propozycję terminu i miejsca.

Pozdr
Adam

Niektórzy powinni odpocząć od forum (btw. są tu jacyś moderatorzy???) lub ugryźć się czasami w język. Na szczęście, wśród inteligentnych ludzi, zamiast dostać zwyczajnie w zęby, można podjąć brydżową rękawicę. Kłapać ozorem to potrafi każdy...

@Adach
Wolałbym, co prawda, troszkę dłuższy dystans, ale w razie czego na jakieś insurance chętnie się zapiszę.

pzdr

Nie chciałem komentować postów Miśka, ale mnie Rejent sprowokował.

Bo po pierwsze jako "moderator", po drugie jako kolega z drużyny Adacha, i po trzecie jako "guru" Zarządu odpowiedzialnego za tą stronę, jak to mnie kiedyś Misiek raczył określić.

Rejent, być może takie obrażające innych posty Miśka należałoby usuwać i banować użytkownika, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się kasować wypowiedzi innych (z wyjątkiem spamu), i mam nadzieję, że tak już pozostanie - bardzo cenię sobie wolność wypowiedzi.

Gdyby Adach nie umiał dokładać kart na właściwym poziomie nie znalazłby się w naszej drużynie, ani tym bardziej nie zostałby wystawiony w żadnym meczu ligowym, ani nie byłoby przypadku gdy mu sam proponuję grę w otwartych zawodach. Za spadek z ligi na pewno odpowiada w nie większym stopniu niż większość zespołu.
Na dowód tego Adach rzucił rękawicę, co jest chyba najlepszą odpowiedzią na taki post.

Pozdrawiam

A

Mąż pracujący za granicą napisał do żony

Kochanie,

Nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100 całusów.
Jesteś moim skarbem.

Twój mąż,

Maniek



*Jego żona odpowiedziała...
Mój najukochańszy,

Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów...

1. Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy.

2. Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach..

3. Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu.

4. Właściciel sklepu nie zgodził się na wyłącznie całusy, więc dałam mu jeszcze inne rzeczy............

5. Inne wydatki - 40 całusów.

Nie martw się o mnie,
Mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi wystarczy do końca miesiąca.
A jak zabraknie to mam przeciez jeszcze zupelnie niezla dupe w zanadrzu.
Daj proszę znać jak mam planowac nastepny miesiac!!!

Twoja najdroższa,

Tosia

A mi nie jest przykro, wprost przeciwnie -
EUREKA

Autor uświadomił mi, że to nie moje średniawe umiejetności (o czym byłem przeświadczony), ale polityczne zagrywki PZBS-u pozwoliły mi urosnąć W Kłębie do 4.0, dopiero w wieku przedemerytalnym. To polityka (a właściwie jej brak) Zarządu Związku zdeterminowała mój (niedo)rozwój
Trochę mi ulżyło...

Może należałoby w tej sytuacji ubiegać się o status osoby represjonowanej Powalczyć, w związku z tym, o jakieś zniżki... Straconego czasu co prawda się nie nadrobi, ale jakaś drobna rekompensata byłaby miła...

Pozdrawiam ofiary minionego okresu; (może pozew zbiorowy )
Tomek

Namiawiam do zakładania nowych wątków, w sytuacji gdy chcemy zabrać głos w temacie nie związanym z bieżącym wątkiem.

Pozdr
A

Ależ ja ad vocem albo a propos Juniorki - w tym wątku