Kujawsko-Pomorski Związek Brydża Sportowego
http://forum.kpzbs.host4u.pl/

Ino(rzekomo)wrocław.
http://forum.kpzbs.host4u.pl/viewtopic.php?f=2&t=171
Strona 3 z 3

Autor:  Adach [ 29 marca 2010, o 20:05 ]
Tytuł:  Re: Ino(rzekomo)wrocław.

Czesc!

Ostatnio zauwazyłem, że nasza dyscyplina (brydż) chyba zmierza w strone "dyscypliny dla sędziów" (może dlatego że PZBS-em rządzi sędzia brydżowy) - kolejne nowelizacje prawa brydzowego są coraz bardziej zawiłe i dają coraz większą władzę sędziemu, a zawiłe egzaminy, długotrwałe kursy (niekoniecznie z logiki tej pięknej gry), opłaty itp. nie pozwalają sędziować szerszej grupie osób.
Moim zdaniem podstawowym wyznacznikiem decyzji sędziego powinno być pytanie co się stało w rozdaniu i tak (moim zdaniem):\

-w rozdniu opisanym przez Tadzia W. (następny wątek) - sędzia na logikę pownien powiedzieć "nic się nie stało" ( otw 1karo to prawie to samo co 2k po 1s, zawodnik otw. 1s licytował co posiadał - a lekko świrowego szlemika "dopadł" gracz od 1k)

- w rozdaniu opisanym przez Adama W. druga x jest niedopuszczalna jezeli partner ma 0-7 na treflach (bez namysłu nie padnie) - wynik rozjemczy nie powinien zapaść bo gracz licytujacy ryzykowne 3s wie, że może dostać x od zawodnika licyt. 2nt lub ponowna x (z rzeczywistą nadwyzką)

Sędziowie chyba są w miarę godziwie opłacani - powinni zastanawiac się nad rozdaniem a jak nie są pewni organizować panel i pytać zawodników - a nie tylko sędziów.
W myśl zasady sędziowie są dla zawodników, a nie zawodnicy dla sędziów!
Pozdrawiam
Adam Błachnio

Autor:  smrodekpozostal [ 30 marca 2010, o 13:25 ]
Tytuł:  Re: Ino(rzekomo)wrocław.

Chciałoby się zaśpiewać: „Gdzie oni są, ci wszyscy jego przyjaciele, ele, ele, ele.”
Znaczy, jeszcze pół roku temu, adwokaci diabła.... - autora wątku.
Czyżbyście doszli do tego (lepiej późno niż wcale) że to już nie tylko smrodek...

Autor:  rejent [ 31 marca 2010, o 01:32 ]
Tytuł:  Re: Ino(rzekomo)wrocław.

Nie chciałem tu zbytnio mędrkować bo problem wyglądał mi na kolejną sędziowską kompromitację ale po zobaczeniu tego "lebensohla" naszły mnie wątpliwości bardziej ogólnej natury. Otóż jak powinien reagować sędzia, gdy gracz podejmuje skuteczną akcję na podstawie nielegalnej informacji a okaże się, że dzwoniło w zupełnie innej parafii? Jeśli np. uda się zrealizować księżycówkę dołożoną ewidentnie na namysł a tymczasem myśliciel zupełnie nie miał nad czym dumać, to takie "wykroczenie" należy karać?

I jeszcze trochę a propos przypomniała mi się następująca komedia z pewnego turnieju:
Podczas wymiany pudełek między sprzężonymi stolikami ktoś zadał inteligentne pytanie "Coście grali?". Padła równie błyskotliwa i standardowa odpowiedź: "7NT, oczywiście". Spotkało się to z nieoczekiwaną reakcją sędziego i wymierzeniem kary maksymalnej za spowodowanie średniej. Okazało się bowiem, że rzeczywiście jest w turnieju do zagrania wielikan. Pech dowcipnisia polegał na tym, że nic o szlemie wiedzieć nie mógł bo jeszcze tego rozdania nie grał...:) Faktyczną przyczyną spalenia rozdania była zbyt impulsywna reakcja sędziego. Należała się kara dla gaduły, czy nie?

Autor:  mietek [ 31 marca 2010, o 10:41 ]
Tytuł:  Re: Ino(rzekomo)wrocław.

heh wrzuciłem problem Adamowy na forum PZBS i ku mojemu zdziwieniu :lol: uzyskał tam duże poparcie

moje zastrzeżenia wynikały głównie z tego że
1.Mam wątpliwości czy rzeczywiście udzielono przeciwnikowi pelnej informacji co znaczenia odzywki 2pik
2.Czy opsy wogóle znają znaczenie Lebeshola , bo z ich licytacji to nie wynika
3.Czy można opsowi w tym momencie zabronić licytować skoro strona przeciwna pojęła kolejną akcję

przypuśćmy że byloby tak

2karo -pas-2pik-x
pas -2NT-pas-3trefl
3pik!-pas( namysł) -pas-x

sytuacja byłaby klarowna i kontrę znosimy

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/