Otwarte Mistrzostwa Okręgu Teamów 15.09.2013
W zeszłym roku na Mistrzostwach Okręgu zauważyliśmy kilka niedociągnięć. Aby część z nich wyeliminować przed startem zawodów zakładam ów wątek już teraz.
Tabela VP na zeszłorocznych Mistrzostwach (przy czterech rozdaniach w meczu) wyglądała tak:
IMP VP IMP VP
00 5 : 5 6-8 8 : 2
1-2 6 : 4 9-12 9 : 1
3-5 7 : 3 13 ++ 10 : 0
skutkiem czego mieliśmy w 80 rozegranych meczach następujące częstości rezultatów:
10:0 - 26 razy
9:1 - 15 razy
8:2 - 12 razy
7:3 - 12 razy
6:4 - 12 razy
5:5 - 3 razy
Najczęstszym wynikiem była "taryfa" do zera, a wynik "taryfa lub prawie taryfa (9:1)" występował w ponad połowie meczy.
Moim zdaniem taka tabela nie powinna mieć miejsca.
Gdy w pierwszym rozdaniu zroluję popartyjną końcówkę, wiem że mam już 0VP z meczu, w związku z tym nic nie stoi na przeszkodzie, żebym na przykład blefował na pierwszym ręku - jeśli się nie uda i tak mam zero VP, jeśli się uda, wracam do gry.
Bardziej sprawiedliwa tabela na cztery rozdania:
IMP VP IMP VP
0-2 6 : 6 15-20 10 : 2
3-5 7 : 5 21-27 11 : 1
6-9 8 : 4 28 ++ 12 : 0
10-14 9 : 3
lub
IMP VP IMP VP
0 10.00 : 10.00 16 17.03 : 2.97
1 10.61 : 9.39 17 17.31 : 2.69
2 11.20 : 8.80 18 17.58 : 2.42
3 11.76 : 8.24 19 17.84 : 2.16
4 12.29 : 7.71 20 18.09 : 1.91
5 12.80 : 7.20 21 18.33 : 1.67
6 13.29 : 6.71 22 18.56 : 1.44
7 13.75 : 6.25 23 18.78 : 1.22
8 14.18 : 5.82 24 18.98 : 1.02
9 14.60 : 5.40 25 19.17 : 0.83
10 15.00 : 5.00 26 19.35 : 0.65
11 15.38 : 4.62 27 19.52 : 0.48
12 15.74 : 4.26 28 19.69 : 0.31
13 16.09 : 3.91 29 19.85 : 0.15
14 16.42 : 3.58 30 ++ 20.00 : 0.00
15 16.73 : 3.27
Moim zdaniem ciekawym rozwiązaniem byłoby połączenie tabeli VP z systemem BOARD A MATCH, czyli tabela VP:
IMP VP IMP VP
0-2 6 : 6 15-20 10 : 2
3-5 7 : 5 21-27 11 : 1
6-9 8 : 4 28 ++ 12 : 0
10-14 9 : 3
plus za każdy remis w rozdaniu 1:1, a za wygraną 2:0.
Przykład - Błękitna Wstęga Odry 2011:
http://michzimny.pl/bridge/2011/wroclaw/t/W-team.htmlMoże sposób rozgrywania tego turnieju warto by poddać pod głosowanie lub chociażby pod forumową dyskusję.
Pozdrawiam
Karol Szwenkel